No nie wytrzymam, jeszcze dwa dni. Niby to 48 godzin, ale jakieś długie te godziny. Ferie juz by sie mogły zacząć, wreszcie będzie jakaś przerwa od szkoły! Jednak gorszą strona ferii jest dwó-tygodniowa przerwa od Magdy (kocham Cię Kotku!!!), jak ja to wytrzymam :(.
A ogólnie dzień jest fajny, środa, środek tygodnia, ostatni angielski przed feriami. Chodzi mi o angielski w szkole, chociarz i ostatni prywatny (zaraz musze na niego iść ;/). Wszycy normalni nauczyciele juz nic nie robia, żadnych kartkówek, sprawdzianów, nic. Oczywiście nasza kochana pani od angielskiego musiała wczoraj zrobić tą kartkówkę. ja jednak tak xle nie wypadłem, dostałem 4.
Oczywiście moja niewyparzaona buzia też musiała miec swoje pięc minut, bo jaki to byłby dzien bez uwagi w zeszycie uwag. najwięcej mam ich z angielskiego (mówiłem, jak bardzo kocham naszą panią?), więc dzisiaj się tez nie obyło bez uwagi od pani K. (nie rzucam nazwiskami, juz to mówiłem ;). Ona mnie prosiła o przeczytanie pracy na lekcji, ale zawołała mnie po nazwisku. Więc jej powiedziałem, ze mam imię, to ona bęc! - 5 punktów ujemnych, to było piękne. Nie załamuje się, nadrobie konkursami z informatyki.
Ojeju! Znowu się rozpisałem, cos nieźle mi sie pisze te notki ;) Jak dobrze pójdzie to niedługo przeniose bloga na blog.pl. Dodam jeszce, ze dodałem statystyki bloga w Gemius'ie i zrobiłem swój button, możecie go umieszczać na swoich blogach. Pozdrawiam i cześć!